26 kwietnia na stronie TVP Info ukazał się artykuł o tym, że orangutan zgwałcił Irlandczyka, bo pomylił go z samicą swojego gatunku.
Tutaj screen:
Na tym chyba mogłabym skończyć, bo przecież nie wypada kwestionować misji, rzetelności i prawdomówności mediów narodowych, prawda?
Ale jakbyście jeszcze nie wiedzieli, to ja nie mam szacunku do żadnych świętości, więc mimo wszystko zakwestionuję.
Historia oryginalnie ukazała się na portalu World News Daily Report i brzmiała tak (tłumaczenie moje):
Marzenie ekologa, by obserwować orangutany w ich naturalnym środowisku, zmieniło się w jego największy koszmar, po tym jak został brutalnie zaatakowany i zgwałcony przez 180-kilogramowego orangutana w dżungli Borneo.
Zack O’Reilly, 26-latek z Irlandii, który obecnie studiuje biologię na Uniwersytecie w Dublinie i jest działaczem Greenpeace od trzech lat, zawsze marzył by zobaczyć orangutany w ich naturalnym środowisku i silnie lobbował przeciwko przemysłowi związanemu z posyskiwaniem oleju palmowego, który może spowodować wyginięcie zagrożonych gatunków.
„Zawsze marzył, by zobaczyć orangutany w dżungli. Droczyłam się z nim mówiąc, że wygląda jak orangutan i że znajdzie w dżungli bratnią duszę. Nigdy nie pomyślałabym, że zostanie tam zgwałcony.” – Kally O’Reilly, matka
Młody mężczyzna został szybko przetransportowany do szpitala, gdzie leżał nieprzytomny przez wiele godzin. Lekarze w międzyczasie odkryli oznaki krwawienia wewnętrznego.
Wspólne cechy
Kekbek Mahlouiak, jeden z przewodników obecnych podczas dramatycznej wyprawy, mówi, że ostrzegał turystów, by uważali w pobliżu zwierząt.
„Powiedziałem mu, żeby założył kapelusz i ukrył swoje rude włosy ponieważ mogą wabić orangutany. Nie jestem zaskoczony tym, co się stało, ostrzegałem go wiele razy, ale on nie słuchał.” – powiedział lokalnym reporterom.
„To duże niebezpieczeństwo dla osób z rudymi włosami, samce stają się bardzo podekscytowane. Ten samiec podążał za nami przez wiele kilometrów, daleko w głąb dżungli, był bardzo agresywny. Nic nie mogłem poradzić.” – dodał.
Odosobniony przypadek
Rzeczniczka Stowarzyszenia Turystycznego Borneo powiedziała, że to pierwszy przypadek, gdy orangutan napadł na turystę podczas zorganizowanej wycieczki.
„Jesteśmy głęboko poruszeni i zasmuceni całym zajściem. Zaproponowaliśmy ofierze darmową wycieczkę, jeśli kiedykolwiek zdecyduje się tu wrócić, a także zapewnimy podwyższone środki bezpieczeństwa naszym turystom w przyszłości.” – dodała.
Podobne zdarzenie miało miejsce w zoo w Dżakarcie w 2014 roku, gdy młoda ruda kobieta trafiła do szpitala, po tym jak orangutan uciekł z klatki i próbował z nią spółkować. Zwierzę zostało zabite przez pracowników zoo.
Pod spodem możemy znaleźć o takie tam coś, czego widocznie pracownicy TVP już nie przeczytali.
World News Daily Report ponosi pełną odpowiedzialność za satyryczny charakter tego artykuły i fikcyjną naturę wszystkich wiadomości. Wszystkie postaci występujące na tej stronie – nawet te oparte na prawdziwych ludziach – są całkowicie fikcyjne i wszelkie ich podobieństwo do jakiejkolwiek osoby: żywej, martwej czy nieumarłej jest wynikiem cudu.
Jak donosi Snopes nie tylko TVP dało się nabrać, ale jak spojrzymy na inne strony, które zacytowały newsa, to cóż… Nie wyglądają na media narodowe z wielomilionowym budżetem.
Cała Polska się śmieje, a co TVP robi ze swoją wpadką?
Wyszukałam tego orangutana w Google i dostałam w wynikach stronę TVP o uroczym adresie:
tvp.info/17489797/chcial-z-bliska-zobaczyc-malpy-rudy-irlandczyk-zgwalcony-przez-orangutana
wchodzę, a tam:
Armia cenzorów TVP udaje, że nic się nie stało.
Wchodząc w ten link myślałam, że TVP nie usunęło feralnego artykułu, tylko dodało informację na górze, że dali się nabrać. Każdemu może się zdarzyć. Dobrym pomysłem byłoby opublikowanie z tej okazji artykułu o innych przypadkach, gdzie światowe media dały się nabrać portalom satyryczny. Mogło być zabawnie i z klasą. A zamiast tego TVP nieudolnie próbuje udawać, że nigdy nie napisało o biednym, rudym Irlandczyku. Dobrze, że mają nieudolnego administratora strony i chociaż link zostanie z nami na zawsze jako dowód wpadki:
chcial-z-bliska-zobaczyc-malpy-rudy-irlandczyk-zgwalcony-przez-orangutana