Gdzieś daleko, hen za lasem
zamek się pojawiał czasem,
a w nim cuda, a w nim dziwy!
W środku mieszkał król prawdziwy
z nim królowa i trzy służki,
no a w wieży cztery wróżki.
Wielkie bale urządzali,
na nich muzykanci grali.
Były uczty oraz tańce,
królewicze pili grzańce
Damy piękne suknie miały
które w tańcu wirowały,
złote kolie i korale,
co błyszczały okazale.
A gdy rześki nastał ranek
znikał znowu piękny zamek
Z nim królowa, król i służki ,
oraz wszystkie z wieży wróżki.